Skoda Fabia znana jest praktycznie każdemu. Nie jest to nic dziwnego, w końcu to tani i spory samochód, jak na swoją klasę. Jaki wariant będzie najlepszy w budżecie do 20 tysięcy złotych?
Choć wygląd nie jest najmocniejszą stroną tych samochodów, to jest to ulubione auto flotowe i cieszy się uznaniem wśród starszych osób. Nie można się dziwić popularności tego samochodu, w końcu jest to auto oferujące dużo miejsca w środku, obszerny bagażnik, niezłą wygodę jazdy i dość przystępną cenę.
Poruszając się w budżecie 20 tysięcy złotych, jesteśmy w stanie nabyć drugą generację Fabii, która była produkowana w latach 2006-2014. Jak widać, wybór roczników jest dość szeroki. Ponadto wchodząc na strony ogłoszeniowe, możemy przebierać w niezliczonej ilości ofert sprzedaży tego modelu. Trzeba jednak być uważnym, ponieważ wiele z tych aut było wykorzystywanych we flotach, jako przewóz osób czy też samochody do nauki jazdy.
Samochody intensywnie wykorzystywane są z reguły bardzo słabo wyposażone i mają przejechane setki tysięcy kilometrów. Pamiętajmy, że auta jeżdżące w firmach rzadko kiedy były zadbane i prawidłowo serwisowane. Takie auta miały być jak najtańsze, więc wiele firm nie przykładało się do odpowiedniego serwisu.
Po drugiej stronie barykady są samochody kupione przez starsze osoby i do rąk prywatnych. W przypadku takich aut jest duża szansa, że samochód był mało eksploatowany, ma niski przebieg, a niekiedy także niezłe wyposażenie. Oczywiście w przypadku samochodów prywatnych ceny są wyższe. Mimo wyższych cen zdecydowanie bardziej warto rozważyć auta droższe.
Pod maską drugiej generacji Fabii można znaleźć silniki benzynowe o pojemnościach 1.2, 1.4 i 1.6. Najbardziej polecany jest model z wolnossącym silnikiem 1.6 i 1.4, najmniej awaryjnym, z niezłą dynamikę. Silnik 1.2 HTP, to konstrukcja trzycylindrowa, która jest narażoną na rozciągnięcie łańcucha rozrządu, a w dodatku nie oferuje wystarczających osiągów. Silniki turbodoładowane 1.2 i 1.4 obarczone są największym ryzykiem awarii. W silnikach tych występuje nadmierne spalanie oleju i rozciągające się łańcuchy rozrządu. Najlepiej też od razu odpuścić sobie najmocniejszą wersję 1.4 Twincharger, w której może dojść do pęknięcia tłoków, czy zerwania łańcucha rozrządu.
Silniki Diesla, to ogólnie jednostki dobre i bezawaryjne. Jedyne czym mogą przyciągnąć to lepsza kultura pracy (1.2 i 1.6 TDI). W przypadku motorów 1.4 i 1.9 zastosowano pompowtryskiwacze, a jednostka 1.4 jest trzycylindrowa. Ich kultura pracy nie zachwyca, jednak silnik 1.4 nie ma kosztownego osprzętu, co na pewno ograniczy koszty eksploatacji.
Najlepiej rozglądać się za autami z rąk prywatnych, wyposażonych w silnik 1.4 MPI lub z mocniejszym 1.6. Jeśli wolimy samochód z silnikiem Diesla, to najlepiej jest poszukiwać aut z motorem 1.6 TDI, które pracują ciszej i przyjemniej.
(fot. pixabay.com)