Artykuł sponsorowany
Wypadki i kolizje na drodze zdarzają się nawet najlepszym kierowcom. Wystarczy chwila nieuwagi, ułamek sekundy, by okazało się, że maska Twojego samochodu znajduje się w bagażniku auta przed Tobą. Może to być też błąd innego kierowcy, a Ty jesteś wtedy w niewłaściwym miejscu o niewłaściwym czasie. Nieważne co jest przyczyną stłuczki, auto trzeba naprawić. Czasem kończy się na “wyklepaniu”, a innym razem auto nadaje się do kasacji. Przekonaj się, w jakich sytuacjach kasacja auta opłaca się bardziej, niż naprawa.
Podstawowym wyznacznikiem w tej sytuacji jest koszt naprawy. Jeśli cena naprawy przewyższa wartość auta, lepiej jest oddać je na złom. Z każdą naprawą i każdą kolizją wartość samochodu spada, dlatego po naprawie nie sprzedasz auta za tyle, żeby jego ratowanie się opłaciło. Pieniądze otrzymane na szrocie, możesz odłożyć na nowe auto lub dołożyć do uzbieranej już sumy i kupić nowy samochód albo zainwestować w inny środek lokomocji. Kilka miesięcy bez samochodu (o ile nie musisz dojeżdżać do pracy do innego miasta) to nie koniec świata. Pamiętaj, że komunikacja miejska, rower, hulajnoga elektryczna lub deskorolka to bardziej przyjazne dla środowiska środki transportu.
Często auto do kasacji nie jest już na tyle sprawne, żeby podjechać nim na szrot. W tej sytuacji nie obędzie się bez lawety, którą zapewnia firma transportowa. Jeśli auto jest na tyle sprawne, żeby odpalić, możesz poprosić o pomoc przyjaciela lub kogoś bliskiego i przyjechać do skupu aut na holu.
Nie zawsze kasacja jest jednak najlepszym rozwiązaniem. Jest to bardziej wariant ostateczny. Jeśli chodzi o naprawę auta, to bez problemu można je przywrócić do funkcjonowania na przykład po awarii układu chłodniczego, hamulcowego, po stłuczce lub spotkaniu z słupem bądź drzewem. O ile silnik działa lub jego naprawa nie przewyższa wartości auta, nie będzie konieczna ostatnia podróż na skup aut Kraków, Warszawa, Poznań i inne duże miasta to miejsca, gdzie bez problemu znajdziesz fantastycznych specjalistów, którzy naprawią samochód i wyprowadzą je nawet z najgorszego stanu. Jeśli auto jest w bardzo złym stanie po wypadku lub kolizji warto je naprawiać, jeśli jest względnie nowe i może służyć Ci po naprawie jeszcze długie lata.
Jeśli w wypadku ucierpiało nie tylko auto, w wielu serwisach możliwa jest naprawa przyczep lub innych elementów poza samochodem.
Najlepiej jest z tym problemem udać się do mechanika. W warsztacie możesz poprosić o orientacyjną wycenę i konkretną diagnozę tego, co trzeba naprawić, a co wymienić. Jeśli koszty naprawy idą w kilka tysięcy, warto zastanowić się, czy za te pieniądze nie lepiej kupić innego, sprawnego samochodu. Dobrym wyznacznikiem jest także sprawność silnika. Jeśli silnik jest niesprawny, prawdopodobnie dostały też inne elementy, przez co koszty naprawy rosną i staje się ona coraz mniej opłacalna.
Żaden kierowca nie chce myśleć o tym, że auto może przestać działać lub w wyniku wypadku będzie trzeba oddać je do skupu złomu. Niestety zdarzają się sytuacje, w których naprawa przestaje być opłacalna i szrot staje się jedynym sensownym rozwiązaniem. Dobrze rozważ bilans zysków i strat i podejmij słuszną i najlepszą dla Ciebie decyzję.
(fot. pixabay.com)
