Wraz z początkiem 2021 roku, wróciły stare przepisy mówiące o 30 dniach na zarejestrowanie nabytego w Polsce lub sprowadzonego z innego kraju Unii Europejskiej. A wraz z nimi problemy.
Warto już w tym miejscu wspomnieć, że za nie dopełnienie obowiązku grozi kara od 200 do nawet 1000 złotych! Przepisy, o których mowa zostały wprowadzone w 2020 roku, jednak z powodu epidemii odwleczono je w czasie.
Według nieoficjalnych doniesień, część Wydziałów Komunikacji w kraju wypełniona jest po brzegi. Nierzadko zdarza się, że 30 dni to zdecydowanie za mało, by w wyznaczonym czasie dostać się do „okienka”.
W największych miastach w Polsce, na swoją kolej trzeba czekać ponad 40 dni!
(Photo by Cytonn Photography on Unsplash)