Jak się okazuje, święcący Spirit of Ecstasy będzie usuwany z samochodów przez dealerów.
Świecący symbol trafił do sprzedaży w roku 2013 – był to element pojazdu koncepcyjnego zaprezentowanego dwa lata wcześniej. Samochód został nazwany 102EX i jest to nic innego, jak Phantom z napędem elektrycznym, na którego jeszcze przyjdzie nam poczekać. Co ciekawe, podświetlana figurka trafiła w gusta wielu klientów, którzy gotowi byli zapłacić za nią sumę rzędu 3,5 tysiąca funtów.
Powodem zniknięcia tego elementu są wytyczne zawarte w unijnej dyrektywie traktującej o zanieczyszczeniu świetlnym. Według badań zdecydowana większość europejczyków żyje na terenach pozbawionych czarnych nocy. Specjaliści twierdzą, że sytuacja ta w negatywny sposób oddziaływuje na nasze zdrowie i cały ekosystem.
To właśnie z tego powodu brytyjski koncern zdecydował się zrezygnować ze świecącego gadżetu.
(fot. www.rolls-roycemotorcars.com)