Chociaż w naszym kraju jest to już nielegalne, to nadal nierzadko zdarza się, że przed sprzedażą samochodu właściciele decydują się na cofnięcie licznika. Warto jednak wiedzieć, ile wynosi faktyczny przebieg pojazdu. Jak rozpoznać przekręcony licznik?
Podczas zakupu samochodu używanego jedną z pierwszych rzeczy, na którą zwróci uwagę potencjalny kupiec, jest jego przebieg. Często stanowi on podstawowy wyznacznik decydujący o wyborze. Przebieg to inaczej stan licznika, który może wiele powiedzieć o stanie technicznym danego pojazdu. Wraz ze wzrostem długości eksploatacji oraz intensywności użytkowania zwiększa się także zużycie poszczególnych części. W skrócie – im większy przebieg auta, tym gorszy jest jego stan, a zarazem mniejsza wartość. Po zakupie auta, które przejechało już pokaźną sumę kilometrów, nowy kierowca musi przygotować się na szereg dodatkowych kosztów związanych z wymianą części oraz niezbędnymi naprawami.
Chociaż cofanie liczników jest w Polsce nielegalne, to w zasadzie nigdy nie można mieć pewności, że przebieg jest uczciwy i zgodny z prawdą. Tak naprawdę tylko udokumentowany stan licznika może o czymkolwiek świadczyć i mieć dla nas znaczenie. W przypadku starszych samochodów 200 000 przejechanych kilometrów stanowi granicę nie do przeskoczenia. Dlatego też sprzedający swoje auta bardzo często decydują się na nieuczciwy i zarazem bardzo ryzykowny krok, jakim jest cofnięcie licznika. Samochód o mniejszym przebiegu jest znacznie atrakcyjniejszy dla kupujących – sprzedawca może dodatkowo liczyć na większy zysk. Warto wspomnieć, że od 25 maja 2019 roku cofanie liczników jest dozwolone jedynie w przypadku ich wymiany z powodu uszkodzenia, co musi być potwierdzone przez Stację Kontroli Pojazdów. Za takie przestępstwo grozi nawet 5 lat pozbawienia wolności!
Wiele osób przyzwyczajonych jest do tego, że większość aut dostępnych na rynku wtórnym to pojazdy ze skorygowanymi licznikami. Niestety sprawia to, że spora część kupujących podejrzliwie patrzy na samochody o niskim przebiegu – nawet jeśli jest on zgodny z faktycznym stanem rzeczy.
Nieprawidłowy przebieg to naprawdę duży problem, który może wprowadzić w błąd niejednego kierowcę. Na szczęście istnieje kilka sprawdzonych sposobów, dzięki którym można rozpoznać, czy licznik był cofnięty. Podczas oględzin samochodu wystarczy zwrócić uwagę na kilka rzeczy, które niemal jednoznacznie określą stan pojazdu.
To coś, co powinniśmy wziąć pod uwagę w pierwszej kolejności. Stopień wytarcia tapicerki oraz fotela kierowcy może powiedzieć nam o wielu rzeczach. Analizując stan wyposażenia kabiny, będziemy w stanie w przybliżeniu określić, jak długo i z jaką intensywnością eksploatowano pojazd. Zużyte fotele mogą również świadczyć o złej jakości zastosowanych materiałów, jednak wprawne oko fachowca lub osoby często mającej styczność z daną marką rozwieje wszystkie wątpliwości.
W przypadku wnętrza pojazdu warto zachować szczególną czujność, ponieważ jest to coś, co w łatwy sposób można wymienić lub odnowić. Dlatego też nie należy sugerować się pięknym wyglądem tapicerki, ponieważ wcale nie musi świadczyć to o niskim przebiegu. Warto jednak zwrócić uwagę na mniej zauważalne szczegóły – na przykład stopień wytarcia drążka zmiany biegów oraz zużycie nakładek na pedałach. Ich zły stan może świadczyć o dużej liczbie przebytych kilometrów. Dzięki głębszej analizie będziemy mogli nawet dowiedzieć się, czy samochód był częściej używany na autostradach, czy może w warunkach miejskich. Częste podróże autostradą mniej niszczą wnętrze pojazdu, chociażby lewarek zmiany biegów, czy pedały sprzęgła i hamulca.
Kolejnym wyznacznikiem, który może świadczyć o przebiegu samochodu, jest liczba poprzednich właścicieli. Może wskazywać na stopień awaryjności pojazdu, a także na wysoki bądź niski przebieg. Oczywiście informacja ta może być interpretowana na wiele sposobów, jednakże niekiedy może być ona naprawdę cenną wskazówką. Warto także pamiętać, że w przypadku kolejnych właścicieli rośnie ryzyko nieuczciwego zachowania ze strony któregoś z nich – zazwyczaj nie będziemy w stanie dotrzeć do źródła problemu, gdy licznik został cofnięty przez któregoś z wcześniejszych kierowców.
W przypadku samochodów z licznikiem analogowym bardzo łatwo można poznać jakąkolwiek ingerencję. W przypadku próby zmniejszenia przebiegu wszelkie zadrapania, zużyte śruby czy też inne uszkodzenia mechaniczne będą widoczne gołym okiem. Niestety coraz więcej samochodów dysponuje licznikami cyfrowymi, które cofa się z poziomu dedykowanego programu na komputerze lub nawet smartfonie – po podłączeniu odpowiedniego moduły do złącza OBD II.
Pojazd z elektronicznym licznikiem może być zbawieniem dla wielu kierowców. W takim przypadku wystarczy podpiąć samochód do komputera w warsztacie i ustalić rzeczywisty stan przebiegu. Warto wspomnieć, że w przypadku niektórych marek samochodów przebieg zapisuje się cyfrowo nie tylko w samym liczniku, ale również w module skrzyni biegów, czy nawigacji GPS. W autoryzowanym serwisie danej marki z łatwością sprawdzimy zatem realny przebieg pojazdu, nawet jeśli nie dysponuje on historią serwisową.
Raport VIN stanowi najdokładniejsze i najbardziej wiarygodne źródło danych o pojeździe. Zawarte w nim informacje obejmują między innymi dane techniczne, historię incydentów, usterki fabryczne, opcje wyposażenia i wiele innych. Jednak to, co najbardziej interesuje potencjalnych kupców, to w stu procentach rzetelna informacja na temat przebiegu pojazdu. Rozwiązanie to może wykluczyć wiele problemów.
Od 2014 roku w trakcie corocznego obowiązkowego przeglądu technicznego diagnosta ma obowiązek spisać aktualny stan licznika i wprowadzić go do systemu. Każdy będzie miał dostęp do tych informacji, ponieważ są one udostępniane na rządowej stronie internetowej historiapojazdu.gov.pl. Jedyne, co będzie nam potrzebne, to numer rejestracyjny, numer VIN oraz data pierwszej rejestracji w kraju. Jest to jeden z najlepszych sposobów, aby przekonać się o stanie technicznym samochodu.
(fot. pixabay.com)
