Ceny używanych samochodów znacznie spadły i nawet w niewielkim budżecie można kupić sprawne i duże auto, służące do wożenia bagaży. Jednak czy zakup pojazdu kombi do 10 000 złotych jest możliwy i opłacalny? Sprawdźmy!
Pamiętaj, że pojazd za 10 000 złotych nie będzie idealny. Schowaj więc do szafy miernik lakieru, a zdania typu „niski przebieg” włóż między bajki. Owszem, zdarzają się wyjątki, jednak duże kombi zawsze służyło do jeżdżenia w trasy, a nie do sklepu za rogiem.
Zrezygnuj też z pojazdów, które mają nieprzeciętne wyposażenie elektroniczne i elektryczne. To pierwsza droga do usterek. Z tego względu ciężko polecić np. Renault Lagunę II w kombi, chociaż ładny (blacharsko i lakierniczo) egzemplarz możesz kupić za niecałe 10 000 złotych. Auto to ma jednak tendencję do awarii elektryki, a nawet za naprawę szyb zapłacisz krocie.
Przemyśl też potrzebę inwestycji w tzw. auta premium. Na pewno BMW E39 serii 5 za 9000 czy 10000 złotych będzie kusić, ale ostrzegamy – w tej cenie nie znajdziesz dobrego egzemplarza.
Jakie przyzwoite auto w kombi znajdziesz za 10 000 złotych? Dobrym wyborem jest Ford Focus MK1. Samochód ten (mimo upływu lat) ma nadal przyzwoitą stylizację, dobre i trwałe wyposażenie oraz bardzo pojemny bagażnik. Za 10 000 znajdziesz naprawdę dobry egzemplarz z lat 99-01. Dla osób, które lubią klasę premium możemy polecić Audi A4. Pamiętaj jednak, że te auta będą występowały z dużymi przebiegami, w latach produkcji 1992-95.
Jeżeli natomiast nie zwracasz uwagę na wygląd, a interesują Cię walory użytkowe auta – postaw na Skodę Fabię I, w wersji kombi. To bardzo trwały samochód, którym przejedziesz tysiące kilometrów. Nie ma w nim wyjątkowego wyposażenia, ale stare silniki ze stajni Volkswagena mogłyby uczyć trwałości swoich młodszych „kolegów”.