To ta sama używana Tesla Roadster, którą SpaceX wysłało w przestrzeń kosmiczną w ramach testu z użyciem potężnej rakiety Falcon Heavy. Wygląda na to, że informacja te przeszła bez echa.
Zazwyczaj do testów na szczycie rakiety umieszcza się betonowy blok jako ładunek testowy. Powód takich działań jest prosty – pierwszy lot nie służy do wynoszenia niczego na orbitę czy w przestrzeń międzyplanetarną.
Trzeba przyznać, że Elon Musk, używając samochodu ze sztucznym „pasażerem”, wywołał sensację na skalę światową. Zapewne każdy z Was pamięta to wydarzenie i pompę z nim związaną.
Wydawać, by się mogło, że dawno zapomnieliśmy o Starmanie, jednak wszystko zmieniło się tydzień temu.
7 października SpaceX poinformował na Twitterze, że kosmiczna Tesla po raz pierwszy zbliżyła się do Marsa, a minimalna odległość między tymi obiektami wynosiła niecałe 7 milionów kilometrów.
(Photo by Guillermo Ferla on Unsplash)