Ustawodawca robi wszystko, aby zapobiec badaniom diagnostycznym (czyli tzw. przeglądom) „na lewo”. Tym razem nowe przepisy mają wprowadzić obowiązek fotografowania samochodu na badaniu, a zdjęcia mają być przechowywane przez dwa lata. To jednak nie wszystko!
Ministerstwo Infrastruktury potwierdza, że pierwszym krokiem badania diagnostycznego będzie sfotografowanie badanego samochodu. Fotografia będzie musiała obejmować dane rejestracyjne pojazdu i jego cechy szczególne. Po co to wszystko? Resort chce skończyć z procederem dawania pieczątek za badanie „na gębę”, bez przeprowadzonych wszystkich procedur. Zmiany mają dużą szansę wejścia, bo popierają je związki właścicieli stacji diagnostycznych.
Transport Dozoru Technicznego dostanie natomiast uprawnienia nadawania i cofania uprawnień dla kolejnych stacji. To spora zmiana, bo dotychczas mogli tym zajmować się wyłącznie starości powiatowi.