Jak sprawdzić historię auta przez internet?

Jak sprawdzić historię auta przez internet?
Autor:
Data publikacji:
Kategoria:
Potrzebujesz ok. 4 min. aby przeczytać ten wpis

Zakup używanego samochodu zawsze wiąże się z ryzykiem. Sprawdzenie historii auta to krok w kierunku tego, aby nie dać się oszukać ewentualnemu nieuczciwemu sprzedawcy. Jak zrobić to przez internet?  

Numer VIN to podstawa

Najbardziej przydatnym parametrem, który wręcz musimy posiadać, będzie numer VIN. Jest on:

  • rodzajem uznanego międzynarodowo kodu, który pozwala nam poznać najważniejsze parametry samochodu – model, datę produkcji, producenta, jaki silnik pierwotnie w nim zamontowano, w jakiej wersji i z jakim wyposażeniem opuścił salon,
  • złożony z 17 cyfr,
  • wbity na widocznym miejscu nadwozia, często na tabliczce znamionowej,
  • charakterystyczny i unikalny dla danego samochodu.

Poznanie numeru VIN powinno być obligatoryjne przed podjęciem decyzji o zakupie danego auta. Jeżeli sprzedawca nie chce go podać – powinniśmy zrezygnować z zakupu maszyny, bo jest to podejrzana sytuacja.

Poszukiwanie w Internecie – na własną rękę

W przypadku auta zarejestrowanego w Polsce z pomocą przychodzi nam darmowa usługa “Historia pojazdu” realizowana przez Ministerstwo Cyfryzacji. Skierowana jest do osób, które planują zakup samochodu lub motocykla zarejestrowanego w Polsce. Uzyskanie danych, które łatwo można wydrukować i zapisać, wymaga podania następujących informacji:

  • numeru rejestracyjnego pojazdu,
  • daty pierwszej rejestracji pojazdu,
  • numeru VIN.

Dzięki nim mamy dostęp do danych na temat samochodu z Centralnej Ewidencji Pojazdów. Jest to prosta i tania metoda poznania prawdy o historii pojazdu. Oczywiście możemy również wykupić jeden z płatnych raportów oferowanych przez wyspecjalizowane firmy, ale zwykle trzeba się wtedy liczyć z większymi kosztami.

Jakie informacje podaje nam “Historia pojazdu”?

Portal prowadzony przez Ministerstwo Cyfryzacji pozwala nam na zdobycie danych o najważniejszych wydarzeniach w cyklu życia pojazdu. Będą to przede wszystkim:

  • rok produkcji,
  • pierwszy właściciel w Polsce,
  • województwo, w którym zarejestrowano auto,
  • zmiany właściciela,
  • dane techniczne auta,
  • stan licznika na poszczególnych przeglądach technicznych.

Dzięki bazie można wydedukować chociażby to, że licznik był cofany. Minusem jest jednak fakt, że niezbędna jest nam data pierwszej rejestracji pojazdu – tę zaś możemy otrzymać jedynie od aktualnego właściciela.  

Sprawdzenie OC

Kolejnym parametrem, który możemy zbadać, będzie ważność OC. Do tego wystarczy nam numer rejestracyjny – nie są to bowiem dane chronione. Weryfikacji dokonujemy na stronie Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego.

Auto sprowadzone z innego kraju

Jeżeli właściciel nie chce nam podać np. daty pierwszej rejestracji, lepiej odstąpmy od zakupu pojazdu. Jeśli jednak z jakiegoś powodu bardzo nam na nim zależy, możemy zlecić badanie fachowcom. Podobnie jest w przypadku auta, które sprowadzone zostało z innego kraju. Przyjmuje się, że jest to zasadne w przypadku aut sprowadzanych ze Stanów Zjednoczonych, gdzie wiele egzemplarzy to wyremontowane auta po ciężkiej kolizji. 

Raport VIN, w zależności od firm, która go oferuje, może wynosić od kilkunastu, aż do kilkudziesięciu lub kilkuset złotych. Dużą wadą zakupu płatnych raportów jest to, że w niektórych okolicznościach nie będą przydatne – choćby w przypadku polityki niemieckiego rządu, który odmawia udostępnienia wielu danych, twierdząc, że również takie informacje objęte są klauzulą tajności. Z drugiej strony pomaga to Niemcom pozbyć się niechcianych maszyn. 

Alternatywne pomysły na sprawdzenie historii pojazdu

Trzeba też pamiętać, że nie tylko Polacy mieli pomysł, by założyć w internecie bazę informacyjną. Przy zakupie auta sprowadzonego z innego kraju możemy przecież posłużyć się analogicznymi stronami prowadzonymi przez tamtejszy rząd. 

Dobrym źródłem wiedzy, której poszukują nabywcy, są dane znajdujące się w rękach dilerów. W ich przypadku zwykle trzeba jednak zamówić sobie usługę sprawdzenia pojazdu przed kupnem, co generuje dodatkowe koszta. Czasem wydaje się jednak, że jest to lepszy pomysł niż kupowanie auta “w ciemno”. 

Udostępnij:

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*